Czy mogę sprzedawać przedmioty po kilka sztuk jednemu nabywcy po niższej cenie?

• Autor: Monika Wycykał

Czy zgodne z prawem jest założenie sklepu internetowego sprzedającego osobom prywatnym po kilka sztuk danego przedmiotu taniej niż w innych sklepach? Np. przedmiot X kupowany hurtowo kosztuje 20 zł, sprzedawany w sklepach jest po 40 zł, wiec na mojej stronie oferowany będzie po 30 zł przy zakupie min. 5 sztuk.

Masz podobny problem? Kliknij tutaj i zadaj pytanie.

Istotą wolnego rynku jest to, że poszczególni przedsiębiorcy konkurują między sobą, oferując towary i usługi, a klienci według własnego wyboru nabywają takie towary i usługi, które im się najbardziej opłacają, chociażby z ekonomicznego punktu widzenia. Co do zasady nie ma nic złego w tym, że jeden przedsiębiorca oferuje dany produkt np. za 50 zł, a drugi za 40 zł — muszą jedynie liczyć się z tym, że pierwszy może zyskać mniejszą liczbę nabywców niż drugi, który sprzedaje taniej. Tak działają mechanizmy rynkowe od wielu stuleci.

Jednakże wolność gospodarcza nie może być zupełnie nieograniczona, ponieważ wszyscy przedsiębiorcy powinni mieć równy dostęp do rynku i posiadać zdolność konkurowania na nim, stąd też wiele państw, w tym przede wszystkim państwa europejskie, wprowadzają regulacje prawne, które mają za zadanie chronić uczciwą konkurencję, tak, aby nie było dozwolone np. wykradanie informacji handlowych, podbieranie pracowników, ale również oferowanie towarów i usług po takich cenach, że mniejsi przedsiębiorcy nie są w stanie konkurować jak równy z równym.

W Polsce również obowiązują przepisy, które mają za zadanie przeciwdziałać nieuczciwym praktykom w obrocie gospodarczym — przede wszystkim w postaci ustawy z dnia 16 kwietnia 1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji (t.j. Dz. U. 2003 nr 153, poz. 1504 z późn. zm.). Art. 3 określa, czym jest czyn niedozwolony:

„1. Czynem nieuczciwej konkurencji jest działanie sprzeczne z prawem lub dobrymi obyczajami, jeżeli zagraża lub narusza interes innego przedsiębiorcy lub klienta.

2. Czynami nieuczciwej konkurencji są w szczególności: wprowadzające w błąd oznaczenie przedsiębiorstwa, fałszywe lub oszukańcze oznaczenie pochodzenia geograficznego towarów albo usług, wprowadzające w błąd oznaczenie towarów lub usług, naruszenie tajemnicy przedsiębiorstwa, nakłanianie do rozwiązania lub niewykonania umowy, naśladownictwo produktów, pomawianie lub nieuczciwe zachwalanie, utrudnianie dostępu do rynku, przekupstwo osoby pełniącej funkcję publiczną, a także nieuczciwa lub zakazana reklama, organizowanie systemu sprzedaży lawinowej oraz prowadzenie lub organizowanie działalności w systemie konsorcyjnym”.

Czynem nieuczciwej konkurencji jest każde działanie, które narusza prawo lub dobre obyczaje przyjęte w obrocie gospodarczym. Katalog czynów nieuczciwej konkurencji zawarty w art. 3 ust. 2 jest jedynie przykładowy: zawiera najczęściej spotykane rodzaje nieuczciwych praktyk. Nie oznacza to zatem, że również inny czyn nie może być zakwalifikowany jako niedozwolony – wystarczy udowodnić naruszenie prawa lub dobrych obyczajów (a dobre obyczaje są kategorią bardzo szeroką).

Czyn nieuczciwej konkurencji w odniesieniu do stanowienia cen określa przede wszystkim art. 15 ust. 1:

„1. Czynem nieuczciwej konkurencji jest utrudnianie innym przedsiębiorcom dostępu do rynku, w szczególności przez:

1) sprzedaż towarów lub usług poniżej kosztów ich wytworzenia lub świadczenia albo ich odprzedaż poniżej kosztów zakupu w celu eliminacji innych przedsiębiorców;

2) nakłanianie osób trzecich do odmowy sprzedaży innym przedsiębiorcom albo niedokonywania zakupu towarów lub usług od innych przedsiębiorców;

3) rzeczowo nieuzasadnione, zróżnicowane traktowanie niektórych klientów;

4) pobieranie innych niż marża handlowa opłat za przyjęcie towaru do sprzedaży;

5) działanie mające na celu wymuszenie na klientach wyboru jako kontrahenta określonego przedsiębiorcy lub stwarzanie warunków umożliwiających podmiotom trzecim wymuszanie zakupu towaru lub usługi u określonego przedsiębiorcy”.

Art. 15 ust. 3 dodatkowo uznaje za czyn nieuczciwej konkurencji sprzedaż towarów bez marży handlowej w sklepach wielkopowierzchniowych, o powierzchni sprzedaży powyższej 400 metrów kwadratowych.

W świetle powyższych przepisów z całą pewnością można by zakwalifikować jako czyn nieuczciwej konkurencji sytuację, gdy kupowałby Pan towar od hurtownika np. za 50 złotych, a sprzedawał za 10 zł — w takim przypadku pozostali przedsiębiorcy nie mieliby szans z Panem konkurować, ponieważ żaden klient, mając do dyspozycji tak tani towar, nie zapłaci pięć razy więcej. Co ważne, takie działanie musiałoby jednak zostać obliczone na celowe wyeliminowanie innych przedsiębiorców z rynku. Nie będzie czynem nieuczciwej konkurencji wprowadzenie towarów po niższych cenach np. w celu wejścia na rynek i zbudowania swojej pozycji: „Dozwolona jest sprzedaż poniżej kosztów dokonana w innym celu niż eliminacja innych przedsiębiorców z rynku, np. w celu wejścia na rynek, wyprzedaży posiadanych zapasów, promocji nowego asortymentu). Polityka cenowa może przecież stać się elementem uczciwej walki rynkowej. Słusznie zatem wskazał SA (w powołanym powyżej wyroku), że: „z żadnego przepisu prawa nie wynika obowiązek przedsiębiorcy do sprzedawania takich samych towarów wszystkim swoim klientom po tej samej cenie. Przysługująca przedsiębiorcy swoboda ustalania cen obejmuje także prawo do obniżania ceny swoich towarów z korzyścią dla poszczególnych odbiorców czy ich grup. (…) Niewątpliwie nie jest dyskryminacją zróżnicowane traktowanie klientów mające uzasadnienie ekonomiczne, jeżeli oparte jest na kryteriach jednolitych dla wszystkich kontrahentów na danym szczeblu obrotu towarowego”. Z punktu widzenia deliktu z art. 15 ust. 1 pkt 1 ustawy kluczowe znaczenie ma ustalenie głównego celu sprzedaży poniżej kosztów, czyli eliminacji innych przedsiębiorców. Jeśli bowiem sprzedaż poniżej kosztów została dokonana w innym celu, a jednocześnie wystąpił uboczny skutek w postaci wyeliminowania z rynku, to nie ma to znaczenia. Przedsiębiorca może bowiem pozwolić sobie na stosowanie strategii niskich cen z powodu obniżenia kosztów [np. wdrożenia nowej technologii – tak zob. K. Kohutek (w:) K. Kohutek, M. Sieradzka, Komentarz..., s. 367)” (M. Mioduszewski, J. Sroczyński, Komentarz do art. 15 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, w: Ustawa o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Komentarz, red. M. Zdyb, LEX 2011].

Zaniżanie cen może się wiązać również z odpowiedzialnością za nadużywanie pozycji dominującej na gruncie ustawy z dnia 16 lutego 2007 r. o ochronie konkurencji i konsumentów (t. j. Dz. U. 2015 poz. 184, z późn. zm.). Przez „pozycję dominującą” należy rozumieć taką pozycję przedsiębiorcy, która umożliwia mu zapobieganie skutecznej konkurencji na rynku właściwym przez stworzenie mu możliwości działania w znacznym zakresie niezależnie od konkurentów, kontrahentów oraz konsumentów; domniemywa się, że przedsiębiorca ma pozycję dominującą, jeżeli jego udział w rynku właściwym przekracza 40% (art. 4 pkt 10). Sama posiadanie pozycji dominującej, czyli posiadanie co najmniej 40% udziału w rynku, nie jest zakazane prawnie — niedopuszczalne staje się jej wykorzystywanie w celu zaburzenia zasad rynkowych:

„1. Zakazane jest nadużywanie pozycji dominującej na rynku właściwym przez jednego lub kilku przedsiębiorców.

2. Nadużywanie pozycji dominującej polega w szczególności na:

1) bezpośrednim lub pośrednim narzucaniu nieuczciwych cen, w tym cen nadmiernie wygórowanych albo rażąco niskich, odległych terminów płatności lub innych warunków zakupu albo sprzedaży towarów;

2) ograniczeniu produkcji, zbytu lub postępu technicznego ze szkodą dla kontrahentów lub konsumentów;

3) stosowaniu w podobnych umowach z osobami trzecimi uciążliwych lub niejednolitych warunków umów, stwarzających tym osobom zróżnicowane warunki konkurencji;

4) uzależnianiu zawarcia umowy od przyjęcia lub spełnienia przez drugą stronę innego świadczenia, niemającego rzeczowego ani zwyczajowego związku z przedmiotem umowy;

5) przeciwdziałaniu ukształtowaniu się warunków niezbędnych do powstania bądź rozwoju konkurencji;

6) narzucaniu przez przedsiębiorcę uciążliwych warunków umów, przynoszących mu nieuzasadnione korzyści;

7) podziale rynku według kryteriów terytorialnych, asortymentowych lub podmiotowych.

3. Czynności prawne będące przejawem nadużywania pozycji dominującej są w całości lub w odpowiedniej części nieważne” (art. 9).

Problem dotyczy raczej tych największych podmiotów, a nie drobnych sprzedawców, więc na chwilę obecną jedynie sygnalizuję obecność wspomnianych przepisów.

Dla porządku wskażę również, że czyny nieuczciwej konkurencji są zagrożone przede wszystkim odpowiedzialnością cywilną, a w niektórych przypadkach również karną. Co się tyczy odpowiedzialności cywilnej, najważniejszy jest przepis art. 18 ustawy:

„1. W razie dokonania czynu nieuczciwej konkurencji, przedsiębiorca, którego interes został zagrożony lub naruszony, może żądać:

1) zaniechania niedozwolonych działań;

2) usunięcia skutków niedozwolonych działań;

3) złożenia jednokrotnego lub wielokrotnego oświadczenia odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie;

4) naprawienia wyrządzonej szkody, na zasadach ogólnych;

5) wydania bezpodstawnie uzyskanych korzyści, na zasadach ogólnych;

6) zasądzenia odpowiedniej sumy pieniężnej na określony cel społeczny związany ze wspieraniem kultury polskiej lub ochroną dziedzictwa narodowego - jeżeli czyn nieuczciwej konkurencji był zawiniony.

2. Sąd, na wniosek uprawnionego, może orzec również o wyrobach, ich opakowaniach, materiałach reklamowych i innych przedmiotach bezpośrednio związanych z popełnieniem czynu nieuczciwej konkurencji. W szczególności sąd może orzec ich zniszczenie lub zaliczenie na poczet odszkodowania”.

Reasumując: zaniżanie cen może się wiązać z odpowiedzialnością z tytułu czynów nieuczciwej konkurencji, ale nie musi — wszystko zależy od indywidualnej oceny sytuacji, w świetle zarówno przepisów prawa, jak i dobrych obyczajów przyjętych w obrocie gospodarczym. Jeżeli nie będzie Pan dokonywał sprzedaży towarów i usług po cenach niższych niż koszt wytworzenia lub zakupu i w celu wyeliminowania konkurentów (czyli będzie Pan osiągał chociaż minimalny zysk), to raczej nie powinno być z tym problemów.

Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę wypełniając formularz poniżej  ▼▼▼ Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.


Zapytaj prawnika - porady prawne online

Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje!
Wycenę wyślemy do 1 godziny
Monika Wycykał

O autorze: Monika Wycykał

Magister prawa z uzupełniającym wykształceniem w postaci magisterium z filologii polskiej. Studia magisterskie ukończyła na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach. Aktualnie pozostaje doktorantką na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie, gdzie przygotowuje rozprawę doktorską z zakresu prawa własności intelektualnej, poświęconą utworom piśmienniczym. Na swoim koncie posiada szereg publikacji o charakterze naukowym. Od 2012 r. pracuje jako prawnik w jednej z renomowanych katowickich kancelarii.

Specjalizuje się w prawie cywilnym, konsumenckim, prawa własności intelektualnej, mieszkaniowym i gospodarczym, jednak nie boi się również mniej popularnych dziedzin prawa, sprawiających trudność innym prawnikom. Szczególnie lubi przygotowywać projekty ustaw, uchwał, umów, polityk, regulaminów i innych aktów.


Porad przez Internet udzielają
prawnicy z dużym doświadczeniem:
Prawnicy

Zapytaj prawnika

Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje!
Wycenę wyślemy do 1 godziny
Zadaj pytanie »

eporady24.pl

spadek.info

odpowiedziprawne.pl

prawo-budowlane.info

rozwodowy.pl

prawo-cywilne.info

poradapodatkowa.pl

sluzebnosc.info

Szukamy prawnika »